18/06/2011
Sesja prawie zakończona. Zdaliśmy niemożliwe, czyli kolokwium z Polityki społecznej; został nam już tylko pisemny i ustny egzamin z angielskiego. Mam nadzieję, że to będzie tylko formalność bo nie miałem nigdy problemów większych z ‘ingliszem’. Dzięki Bogu, najtrudniejsze już mam za sobą, ufff!
****
Dziwnie się ze mną rozmawia?? Ha! No trudno, bywa, nic nie poradzę, na siłę nie będę zgrywał innego, bo potem znowu się niepotrzebnie nasłucham że jestem niemiły. Boże, co za ludzie !!!!!!! Daj Ty mi siłę na życie z nimi
****
Czytam dużo ostatnio (jeszcze więcej niż zazwyczaj !!), sprawdzam co tam nowego w rapie, śledzę politykę w mediach - czyli wszystko po staremu. Cieszę się, że już po prawie po egzaminach, bo w końcu będę mógł wchłonąć te wszystkie lektury, w które się zaopatrzyłem niedawno