..bo to ciągle wraca…
06/01/2011
Połowę dnia przespałem!!!!! Bracie! no ale cóż… takie są efekty jak się wraca do domu po 2.00 w nocy;/
Jakoś dziwnie siedzę w mieszkaniu i wracają do mnie te wszystkie chwile i wmawiam sobie tylko, że chcę zapomniec - nie umiem jeszcze, chyba za wcześnie.. (?) Teraz pewien jestem, że żeby wrócić do normalności, to zdecydowanie “potrzebuję czasu”… zabawne… dokładnie te słowa jeszcze jakiś czas temu mnie niszczyły;/
Katuje już od godziny jakąś refleksyjną muzykę - nie tylko rap, ale również coś, co wprowadza mnie w jakiś klimat którego w zasadzie sam nazwac nie umiem
Bardzo bliskie wydają mi się teraz słowa które znalazłem kiedyś w sieci:
“Wspomnienie jest formą spotkania.” (Khalil Gibran)
W takich chwilach często myślę czy nie wyjąc notatnika i napisać coś tak jak dawniej. Ehh… chciałbym znowu umieć pisać…
A co tam! Biorę notatnik, długopis i skrobnę coś!! O!