Zaspany!
15/01/2011
Dawno nie chodziłem taki zawieszony i zaspany jak dzisiaj. Wszystko przez to, że wczoraj jakoś o 1.00 w nocy musiałem pojechać i przywieźć mojego brata z balangi - no ale to akurat rozumiem; niech się szlachta bawi;) Normalnie to pospałoby się do 12.00 - w końcu sobota - ale akurat zbudził mnie tata gdzieś po 8.00 i ‘zaprosił’ na przejażdżkę za częściami po okolicznych miejscowościach ;/ Nie ma to jak prowadzić auto podczas takiej pogody i po kiepskim śnie
No ale po powrocie do domu, pospałem parę godzin, obudziłem się wieczorem z wielkimi chęciami do nauki; łatwo można domyśleć się, że na chęciach się skończyło Ehhh… Konrad, ogarnij się!