“To będzie mała niespodzianka” ;)
17/01/2011
Noo… jestem pełen podziwu dla swojej skromnej osoby, ponieważ przełamałem się i - co mi się zdarza niezwykle rzadko - wstałem o 6.40, żeby dotrzeć na czas, na wykład o 8.00 !!! Powodem tego heroicznego czynu, była chęć przekonania prowadzącego, aby zwolnił mnie z kolokwium zaliczeniowego z powodu mojej sporej aktywności na zajęciach ;) Po wykładzie grzecznie podszedłem do dr. D. i nawet nie skończyłem mówić, ponieważ pan dr przerwał mi słowami : proszę przyjść normalnie na ćwiczenia, a tam spotka pana niespodzianka ;) Jak się potem okazało… zwolnienie jest możliwe i mam je już zagwarantowane FUCK YEAHH !!
Mój pomysł na dzisiejszą noc: Grażyna Ulicka - Przyszłość demokracji; cóż… jak mus to mus;/