24/03/2011
Zajęcia z Partii należą do przyjemnych, tak! W ogóle czwartki są przyjemne: wstac mogę spokojnie po 10.00, zajęcia zaczynam o 12.30, potem zwykle na piwko na miasteczko się wyskoczy, potem wykład - oczywiście też miły - z Polityki społecznej.
Męką są tylko teksty, które muszę ogarnąć na jutro; Taaa… nie ma jak kilkadziesiąt definicji polityki społecznej… idzie osiwiec od czegoś takiego!
No ale jutro już piątek…