07/03/2011

Wolny poniedziałek !!!! Taaa, dawno nie było takiej laby! Wykorzystałem przedpołudnie na małym majsterkowaniu w garażu, tata był w pracy, więc ta nasza ‘graciarnia’ była wolna i dostępna także dla mnie !

Skończyłem również dzisiaj “Labirynt Putina”. Szzzz nienawidzę, kiedy kończę szybko książkę, która mocno mnie wciągnie!

Dzień zakończyłem na odsłuchiwaniu nowej płyty pomorskiej ekipy DwaZera i dyskutowaniu z Wojtkiem o szeroko rozumianych problemach polskiej polityki i o tym, że nie widać najmniejszych szans na poprawę jej stanu; z naszej rozmowy zapamiętam jedno zdanie Wojtka, które - jak myślę - jest idealną puentą płynącą z naszej małej debaty :

“PO nie, PiS nie, PSL nie, SLD w życiu, prawica w stylu UPR mnie jakoś nie przekonuje, lewakiem nie jestem, centrum nie widać. “

Dziękuję, dobranoc.

06/03/2011

Pobudka - południe; uwielbiam wstawać akurat na obiad, zwłaszcza jak jestem po imprezie; mmm… nie ma to jak rosołek ciepły Oczywiście obudziłem się zmęczony i stwierdziłem, że kompletnie nic mi się nie chce, czyli to co stwierdzam ostatnio bardzo często. Ogarnąłem się, dotarło do mnie że poniedziałek mam wolny co bardzo mnie ucieszyło - każdy taki dzień jest niezwykle cenny!

Wróciłem z Kościoła, poczytałem coś, otworzyłem piwko, założyłem słuchawki i odpaliłem rap - czyli w zasadzie weekend zakończyłem, tak jak zawsze

05/03/2011

Ostatki. Imprezę trzeba zapisać jak najbardziej na plus! Sami swoi ludzie, dobra muzyka, klimat ogólnie też w porządku! Troszkę alkoholu, miła atmosfera, stara paczka = niezapomniana impreza!

Troszkę główka boli, ale z rozkoszą znoszę efekty w chooy dobrego melo!! Dzięki wszystkim obecnym!!!

04/03/2011

Znowu ziewaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaammmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm !

2-3/03/2011

Wczoraj miałem jakieś małe problemy z internetem, więc nie mogłem nic napisac.

No dzisiaj tłusty czwartek, więc wielkie jedzenie pączków nie ominęło także naszego UP ! Razem z NZSem przygotowaliśmy masę pączków dla studentów. Cała akcja została uwieczniona, mamy troszkę zdjęc i filmów i wydaje mi się, że powstanie z tego jakaś owocna relacja Było miło, bardzo miło, oby więcej takich spontanicznych akcji !!!!

Jak wspomniałem już w kilku wpisach, czytam niedawno zakupioną książkę “Labirynt Putina”. Praca ta jest niezwykle wciągająca, przedstawia obraz współczesnej Rosji, jaki został ukształtowany przez politykę jej obecnego premiera Władimira Putina; głównym przesłaniem płynącym z tej książki jest niewątpliwie to, iż współczesne społeczeństwo rosyjskie jest narodem, który toleruje przestępczość, morderstwa polityczne, usuwanie niewygodnych osób - Rosjanie pozwalają na to, wręcz tego oczekują od państwa.

Zapamiętałem kilka cytatów z tej publikacji, które bezdyskusyjnie odzwierciedlają treść Labiryntu :

“(…) Rosja jest krajem lepiej prosperującym niż niegdyś, lecz w gruncie rzeczy równie niebezpiecznym jak zawsze. Putin idzie szlakiem wyznaczonym  od setek lat przez jego autokratycznych poprzedników, wielbiąc państwo kosztem jednostki. Kieruje systemem nadal chroniącym tych, którzy zabijają w imię państwowych interesów.”

“Rządy Putina chronią tych, którzy są wewnątrz systemu lub przynajmniej go akceptują. Pozostali nie mogą oczekiwać podobnej ochrony. (…) Przemoc bywa dozwolona, jeśli spotyka tych, których los umieścił poza systemem.”

01/03/20011

9.30 -> angielski; na zajęciach mogliśmy już oficjalnie podziwiać ‘Woltomierza’ bez jego bojarskiej brody - w końcu wygląda jak człowiek i nie jest ofiarą studenckich żartów !

Potem kilka godzin przerwy między angielskim a następnym wykładem. Wykorzystałem je na dyżur w naszym NZSie, potem na chwilkę skoczyłem do mieszkania po książkę do biblioteki - szzzzzzz kurde znowu zapomniałem że ‘tramwaj’ na Ruczaj robią i musiałem spacerkiem się przejść troszkę dłużej! No ale pogoda w zasadzie niezła, więc skorzystałem z okazji i delektowałem się nieuchronnie zbliżającym się końcem zimy i szybkim nadejściem wiosny (mam nadzieję !!!).

Po południu odbył się pierwszy w tym semestrze wykład ze Statystyki. Siedziałem 1,5 godziny w sali, zastanawiałem się o czym ta kobieta do nas mówi w ogóle i notowałem bezsensowne liczby i tabelki. Co chwilę byliśmy informowani, że pani prowadząca wykład jest zaskoczona naszym zachowaniem i podejściem, bo na kierunkach ścisłych się to nigdy nie zdarza! Jasne. już wierzę; a poza tym to POLITOLOGIA a nie fizyka czy matma!!! Coś czuję, że mój rok bardzo polubi ten przedmiot, oj zanosi się na to !

Po powrocie do domu oddałem się lekturze “Labiryntu Putina” . Kupiłem tę książkę kilka dni temu a już ją w sumie kończę - na prawdę, wciąga! Jest godna polecenia !

********

Przeczytałem gdzieś w sieci, że Marta Kaczyńska ( o której głośno w mediach jakoś ostatnio) krytykuje prof. Bartoszewskiego za jego wypowiedzi. Przepraszam bardzo, ale Kaczyńska troszkę się zagalopowała i jest za przeproszeniem ‘gówniarzem’ w porównaniu do  pana prof. Bartoszewskiego i jego dorobku moralnego, intelektu i ’stażu’ w polskiej polityce i historii. Zwyczajnie nie ma ona prawa krytyki w stosunku do słów jednego z największych współczesnych polskich autorytetów; szczególnie jeśli chodzi o wypowiedź na temat czasów, w których prof. Bartoszewski walczył o wolność kraju jako działacz ‘podziemnej Polski’ i zna je lepiej niż większość Polaków.

Odsyłam -> TEKST